I znowu torebka… i znowu łąkowa…
nie wiem… jakoś lubię ten motyw..
a filcowanie go sprawia mi frajdę.
Tym razem bawiłam się z inną formą kwiatów – z żorżety jedwabnej.
Wymiarów nie podam, bo została oddana zanim zdążyłam ją wymierzyć.
Będzie można ją licytować w czasie charytatywnego wernisażu,
o którym pisałam wcześniej. Mam nadzieję, że znajdzie nowego właściciela,
tym bardziej, że cel słuszny.
Wykonana została z wełny australijskich merynosów,
jest więc delikatna i miła w dotyku.
Motyw łoki natomiast to różne rodzaje wełen,
wraz z lokami wełnianymi i jedwabiem.
Wykończona jest czerwoną podszewką.
Pozdrowienia długo-weekendowe;)